piątek, 31 lipca 2015

Nietypowe przymiotniki

Rozmawiałam kiedyś z uroczą czterolatką o rodzinie. Wymieniałyśmy się imionami naszych mam, babć, dziadków, ojców, braci i sióstr. Kiedy wspomniałam, że moja babcia już nie żyje, dziewczynka odpowiedziała ze swoistą dumą: A mój dziadek jest super martwy! (Mijn opa is superdood!) Pewnie chciała przez to wyrazić, iż odszedł już dawno temu, niemniej takie zestawienie wydało mi się dość zabawne, jako że określenie "super" nasuwa skojarzenie z rzeczami pozytywnymi, natomiast śmierć do takich zupełnie nie należy. Nie znalazłam owego słowa w żadnym słowniku, więc wnioskuję, że moja rozmówczyni była jego autorką ;) Spotkałam jednak sporo innych  złożonych przymiotników, które nadają zwykłej wypowiedzi wyjątkowe barwy emocjonalne. Oto i one: 

snikheet - palący, upalny, tak gorący, że można płakać (snikken - szlochać). (Osobiście nigdy nie płakałam z powodu upałów, wręcz przeciwnie, ale Holendrom tak to się kojarzy.)

ijskoud - bardzo zimny, lodowaty (het ijs - lód)

pikdonker - bardzo ciemny, jak smoła (pek - smoła)

piepklein - bardzo mały, Przywodzi mi na myśl małe kurczaczki, które jeszcze nie umieją porządnie piać, tylko piszczą cienko (piepen - piszczeć)

apetrots - dumny jak małpa

beeldschoon - piękny jak obrazek, jak z obrazka (het beeld - obraz)

peperduur - drogi jak pieprz. To porównanie nawiązuje do czasów, gdy przyprawy przywoziła z Indii Kompania Wschodnioodyjska (Vereenigde Oostindische Compagnie, VOC) i taki kilkumiesięczny transport statkiem słono kosztował. O własnie, widzicie? My też cenimy przyprawy, tylko dla nas sól jest cenniejsza niż pieprz ;) 

stokoud - bardzo stary, tak wiekowy, że musi podpierać się laską przy chodzeniu (de stok - laska), choć w ten sposób można mówić nie tylko o ludziach, ale również o przedmiotach. 

rotvervelend - są rzeczy przykre, nieznośne, irytujące i takie Holendrzy określają mianem vervelend. Jeśli natomiast coś jest wybitnie uciążliwe i dokuczliwe, czasem wręcz obrzydliwe jak np.: zgnilizna (de rot), możemy powiedzieć rotvervelend

fonkelnieuw - nowy, jeszcze błyszczący (fonkelen - błyszczeć) lub świecący (gloeien - świecić), wtedy można użyć słówka gloednieuw

keihard - trudny, twardy jak głaz (de kei - otoczak, głaz)

razendsnel - bardzo szybko, pędem, (razen - pędzić, gnać, ale również wściekać się)

stomverbaasd - totalnie zdziwiony, zaskoczony, oniemiały, ogłupiały (stom - głupi, ale również niemy

No i na koniec grupa przymiotników, których znacznie zostało wzmocnione słowem śmierć, martwy (dood). Jest ich całkiem sporo i wiele z nich nawet w literalnym tłumaczeniu na polski brzmi znajomo. Zresztą zobaczcie sami: 

doodsbang - śmiertnelnie przerażony

doodsbleek - śmiertelnie blady

doodziek - śmiertelnie chory

doodgewoon - najzwyklejszy

doodsimpel - śmiertelnie proste

doodtoevallig -  zupełnie przypadkowe

doodeenvoudig - bardzo proste, zupełnie nieskomplikowane

doodmoe - śmiertelnie zmęczony

doodstil - śmiertelnie cicho, bardzo cicho

Takich złożonych przymiotników jest w języku niderlandzkim znacznie więcej. Ja wybrałam te, z którymi sama się najczęściej spotykam, ale jeśli jesteście ciekawi innych zestawów, polecam stronę dbnl.org, z której korzystałam przy pisaniu tej notatki. A jeśli macie swoje ulubione określenia - niewymienione powyżej - chętnie je poznam i przeczytam o nich w komentarzach!  

"Dumny jak małpa...? Nieee... A dlaczego?"
(belgianchocolate / Foter / CC BY-NC)

wtorek, 7 lipca 2015

Darmowe e-booki w języku niderlandzkim

Lubicie czytać książki? Ja uwielbiam! Kilka miesięcy temu stałam się dosyć niespodziewanie posiadaczką elektronicznego czytnika i zaczęłam przeczesywać sieć w poszukiwaniu ebooków, a dokładnie mówiąc eboeków (het e-boek). Szybko zauważyłam, że największy wybór mają czytelnicy anglojęzyczni. Nic w tym zaskakującego, angielski od dawna podbija świat. Ale ja szukałam pozycji niderlandzkojęzycznych i to w formacie MOBI. Odniosłam wrażenie, że Kindle nie jest zbyt popularny w Holandii, bo wybór wydawał się dosyć ograniczony. Ponadto sporo holenderskich stron zawiera ebooki w języku angielskim, co również nie dziwi zważywszy na fakt, iż większość Holendrów jest co najmniej dwujęzyczna.  Jednak mimo wszystko coś znalazłam i tym czymś chcę się dziś z Wami podzielić. Oto kilka stron z darmowymi holenderskimi eboekami. Podaję również strony z książkami elektronicznymi w innych formatach, do czytania na komputerze lub smartfonie. Ostatecznie podobno można też pliki konwertować do pożądanego formatu, choć tego jeszcze osobiście nie sprawdzałam.  

Zbiór utworów pozbawionych praw autorskich do ściągnięcia w formacie ePub, MOBI lub .html (do czytania online). Niektóre powieści posiadają również wersję audio, zazwyczaj nagraną przez wolontariuszy z Librivox.

DBNL to  Digitale Bibliotheek voor de Nederlandse Letteren - Cyfrowa Biblioteka Literatury Niderlandzkiej. Zawiera pozycje historyczne i współczesne głównie w formacie PDF, ale można również korzystać ze zbiorów online.

Bookboon daje darmowy dostęp do różnego rodzaju podręczników i poradników w formacie PDF przez 30 dni. 

Ebooki przede wszystkim dla dorosłych, ale znajdzie się i kilka dla dzieci. Głównie w formacie ePub i PDF. 

Powieści, opowiadania, felietony. Format: PDF i ePub. 

Literatura różnoraka, czasem zupełnie amatorka, czasem klasyka światowa (ta bez praw autorskich, jak np.: Anna Karenina). Format: PDF, ePub i MOBI. 

Regularnie dodaje darmowe ebooki do swojej oferty w formacie MOBI.

Niderlandzkojęzyczny blog o książkach elektronicznych z odnośnikami do różnorodnych pozycji i ich recenzjami.

Niektóre z powyższych źródeł zawierają również książki po polsku - jak Gutenberg i Amazon, choć ten ostatni  jeszcze nie ma swojej polskiej strony. Najwygodniejszy w użyciu, najbardziej przejrzysty wydaje mi się Gutenberg. Wciąż jednak mam wrażenie, że istnieje sporo innych stron z holenderskimi książkami elektronicznymi, których jeszcze nie odkryłam. Jeśli takowe pojawią się na Waszych internetowych szlakach, to będę wdzięczna za zostawienie informacji o tym w komentarzu :)
Przyjemnej lektury!
Foto: Bobbi Newman / Foter / CC BY-NC-SA